Zaplatasz włosy w warkocz albo związujesz w kucyk przed snem? Super! Pod warunkiem, że przestrzegasz kilku zasad. Sprawdź! 

Troska o włosy to proces wieloetapowy. Każda włosomaniaczka wie, że nie wystarczy regularne podcinanie końcówek i nakładanie maski po kąpieli. Zdrowe włosy to włosy, o które dbamy odpowiednio każdego dnia. Również nocą! 

Co się dzieje z włosami nocą?

Kiedy śpimy, nasz organizm również odpoczywa. Co nie znaczy, że całkiem wrzuca na luz, a wszelkie procesy zostają spauzowane.

Skóra głowy również pracuje po godzinach. Naskórek regeneruje się, a same cebulki pobudzane są do wzrostu. Ograniczone jest jednak wydzielanie sebum - jego poziom wzrasta kilka godzin po przebudzeniu. To dlatego tak popularne jest olejowanie włosów nocą, kiedy skóra jest sucha i gotowa na wchłanianie składników odżywczych.

Niestety, kiedy za oknem ciemno, nie każdy włos może spokojnie spać. Nieodpowiednia dbałość o kosmyki może spowodować, że nocą przysporzymy im więcej problemów niż za dnia, kiedy traktujemy je suszarką i wystawiamy na działanie słońca!

Dlaczego włosy niszczą się nocą?

Faktorów jest kilka, jednak wina prawie zawsze leży po stronie… właścicielki. Jakie błędy popełniamy, kładąc się spać?

• Spanie w mokrych włosach. To chyba najczęstszy grzech każdej kobiety. Często wydaje się, że skoro oszczędzimy skórze głowy wieczornego suszenia, zadbamy o jej kondycję. Niestety, jest zupełnie przeciwnie. Wilgotne, przygniecione do poduszki włosy stają się potencjalnym źródłem bakterii! Ciepło i mokro, idealne warunki dla rozwoju zarazków. Kładzenie się do łóżka bez osuszenia fryzury może też powodować przesuszanie skóry głowy i potęgować problemy takie jak podrażnienia, zaczerwienienia czy łupież. Mokre kosmyki są też najbardziej wrażliwe na uszkodzenia mechaniczne. Otwarte łuski narażone na nocne tarcia łamią się i plączą, czego efektem jest nie tylko ich osłabienie, ale też nieciekawy efekt estetyczny po przebudzeniu.
• Nie spinamy, nie związujemy włosów. Na spanie w rozpuszczonych włosach mogą pozwolić sobie jedynie właścicielki krótkich fryzurek. Długie powinny zostać związane na noc w warkocz lub kok. Dlaczego? Obracanie się z boku na bok, dzielenie łóżka z partnerem albo nieodpowiedni materiał pościeli - to wszystko sprawia, że łuski włosa są narażone na ciągnięcie, spłaszczanie i łamanie. Nawet jeżeli cieszymy się bujną czupryną, nieświadomie co dnia dokładamy cegiełkę do procesu autodestrukcji.  Twoje włosy przypominają rankiem przysłowiowy stóg siana? Nic dziwnego, rozpuszczone i pozostawione same sobie puszą się, plączą i filcują. Ani to ładne, ani zdrowe! Najbardziej nieodporne na zniszczenie są tzw. baby hair odrastające wokół uszu. W równie kiepskiej sytuacji znajdują się nowe kosmyki na karku i włosy okalające twarz. A to wszystko przez systematyczny kontakt z poduszką!
• Zaplatamy je na noc, ściskając zbyt ciasno, albo używając nieodpowiednich gumek do włosów. Koński ogon spięty naprędce pierwszą z brzegu gumką to kiepski wybór i to z aż dwóch powodów.  Po pierwsze, kiedy masz włosy sięgające poniżej ramion, końcówki i tak narażone są na splątanie. Po drugie, nie wystarczy związać włosów byle jak i byle czym. Liczy się technika splotu i produkt, którego używasz do wiązania. Gumka!

Gumka do włosów - jaką wybrać?

Gumka do włosów niejedno ma imię. Co nie znaczy, że każda spełnia swoje zadanie równie dobrze. Niektóre z nich nie tylko nie nadają się do spania, ale powinny być zakazane również za dnia!

Gumki recepturki do włosów?! Niby absurd, ale się zdarza. Nie nam! Nie, kiedy pomyślimy o zniszczonych i wyrwanych (!) całych włosach. Nie potrzeba trychologa by wiedzieć, że szorstka powierzchnia nieodwracalnie uszkadza łuski. 

Zastanawiając się, jaką gumkę do włosów wybrać, warto wspomnieć również popularne gumki łączone metalowym elementem. Popularne x lat temu w każdym osiedlowym sklepiku produkty nie są jednak najlepszą opcją. Dlaczego? Ponieważ skuwka jest dla fryzury równie bezwzględna, co recepturka. 

A co ze sprężynkami i frotkami? Niska jakość wykonania powinna być alarmująca. Sklejane sztuczne tworzywa często mają niejednolitą strukturę, będą więc zahaczać o kosmyki. Ponadto nie są najlepszym materiałem, jaki można wybrać - ale o tym niżej :)

Popularne ostatnio scrunchies to kolejna propozycja. I najbardziej trafiona. W tym wypadku wewnętrzna guma jest zabezpieczona materiałem o jednolitym splocie - bawełnianym czy satynowym. Obszyta do wewnątrz nie posiada żadnych wystających elementów, które będą zagrożeniem dla kondycji naszych włosów. 

Szczególną uwagę należałoby poświęcić kategorii handmade scrunchies. To bezpieczny wybór nie tylko dla kosmyków, ale i... poczucia estetyki. Projektowane i tworzone z dbałością o detale są po prostu towarem dobrej jakości. A jakość często równa się zdrowiu - naszych fryzur!

Scrunchies występują w tak wielu wzorach i kolorach, że każda z nas z pewnością znajdzie coś dla siebie. Nadają się nie tylko do codziennego noszenia - modele z apaszką i ozdobnymi elementami to doskonały towarzysz wielkich wyjść. Dla takich powinny być też zarezerwowane - bo noc to zupełnie inna historia.

Jakich gumek do włosów używać na noc?

Najlepiej - delikatnych dla włosów. Czym charakteryzuje się dobra gumka do fryzury na noc?

• Nie plącze włosów
• Nie powoduje zagnieceń
• Jest elastyczna, dzięki czemu skóra głowy nie pozostaje napięta
• Nie posiada wystających, szarpiących elementów
• Jest uszyta z gładkiego, przepuszczającego wilgoć i powietrze materiału, np. satyny

Brzmi znajomo? Zgadza się, to właściwie opis każdej scrunchie. A na pewno tej wykonanej z satyny. Śliski materiał “spływa” po kosmykach, nie uciska fryzury i nie naraża cebulek na ciągnięcie. Nie mnie się też jak kiepskiej jakości bawełna, na co warto zwrócić uwagę również wybierając odpowiednią dla włosów poszewkę. 

Skoro mamy gumkę, wybierzmy też fryzurę!

Najlepsze fryzury do spania

• Luźny warkocz. Najbardziej popularna i najprostsza fryzura na noc. Pamiętajmy, by splot nie był ciasny, a całość została związana miękką scrunchies, a wyśpimy się nie tylko my, ale też włosy!  Wskazówka: aby osiągnąć efekt fal na całej długości włosów, warto zapleść je już od czubka głowy. Serio, da się!
• Kok. Kolejny klasyk. To wygodna opcja jeśli chcemy, aby kosmyki były delikatnie pofalowane, a sam skręt przypominał fryzury gwiazd Hollywood. Wskazówka: koczek na środku głowy to również dobry pomysł na okiełznanie fryzury po zabiegu olejowania na noc. Jeśli marwtimy się o plamy na poduszce, albo chcemy dodatkowo zabezpieczyć kosmyki, warto wzmocnić “konstrukcję” welurową albo kosmetyczną opaską. Wygodne i uszyte z przyjaznego włosom materiału spiszą się śpiewająco! 

Jak dbać o włosy w nocy?

Na pewno - traktując je z należną im delikatnością! Warkocz czy kok na noc to nie tylko sposób na piękne fale, ale też ochrona przed uszkodzeniami mechanicznymi. 

Pogniecione włosy po nocy? Sięgnijmy po mięciutkie, wygodne scrunchies i raz na zawsze pożegnajmy ten problem. Sen jest bardzo ważny, również dla naszych włosów!